wtorek, 11 grudnia 2012

Rozdział Trzynasty

Spojrzałam na niego przez szybę , pustym wzrokiem , myślałam że zrozumie że chce być teraz sama . Spojrzał na mnie potem na klamkę od balkonu , chciał żebym otworzyła , jednak ja nie byłam do końca pewna . Niepewnie chwyciłam za klamkę i lekko uchyliłam drzwi od balkonu i spojrzała na niego moimi zaczerwionymi od płaczu oczami .
- Miley .. wpuść mnie do środka , proszę .. - mówił spokojnym tonem
- Nie mam na to najmniejszej ochoty .. - powiedziałam obojętnie cichym głosem
- Proszę tylko na 5 minut - chwycił lekko drzwi jakby chciał je bardziej otworzyć więc uległam i wpuściłam go do środka , otworzyłam drzwi i usiadłam na łóżku , Justin wszedł za mną nieco wolniej .
- Streszczaj się - spojrzałam na niego i wzięłam głęboki oddech . Usiadł na przeciwko mnie na łóżku i spojrzał na mnie , wpatrując się chwilę a ja znowu miałam ochotę się rozpłakać , łzy cisnęły mi się do oczu
- Płakałaś ... - chwycił lekko dłonią mój podbródek unosząc moją twarz tak żebym na niego spojrzała
- Nie , oczy mi się pocą - powiedziałam sarkastycznie i ściągnęłam jego dłoń z mojego podbródka .
- Przyjechałaś tylko po co żeby dowiedzieć się czy płakałam ? Jeśli tak to możesz już wracać.
powiedziałam głośniejszym tonem i przeczesałam grzywkę do tyłu.
- Nie po prostu .. - westchnął głęboko , zerkając na mnie kątem oka.
- Chciałem ci to wszystko wyjaśnić , powiedzieć jak jest naprawdę - przysunął się nieco bliżej mnie
- Ale co ty mi chcesz wytłumaczyć ? Ja wiem jak jest , widzę jak jest tu nie ma czego tłumaczyć Justin .. zrozum to wreszcie że nie jestem aż taka idiotką i potrafię domyślić się kilku rzeczy-powiedziałam już spokojniejszym tonem , nie było po co unosić głosu mimo że w środku się we mnie gotowało.
- Miley myślałem że to ja zrobiłem z siebie idiotę mówiąc że Cie kocham , wiem zabolało Cie to że mnie z nią widziałaś .. , przy wszystkich ale to jest jakby mój obowiązek odkąd się pojawiłaś, jestem inny , normalny , nie przejmuje się ludźmi i tym co mówią wreszcie żyje jak chce nie tak jak mi każą po części kiedy spędzam z tobą czas mogę zapomnieć o tym że jestem gwiazdą i o tym że każdy czegoś ode mnie oczekuje , ty traktujesz mnie normalnie i to jest najlepsze że potrafisz powiedzieć co myślisz że tego nie ukrywasz , nie znosiłaś mnie z początku myślałem że to tylko chwilowe że jesteś dla mnie miła. - mówił tak jakby szczerze, tak myślę. Chciałam coś powiedzieć ale mi przerwał nim zaczęłam.
- Nie , zaczekaj , daj mi skończyć - spojrzał na mnie błagalnym wzrokiem.
- Powiedz mi tylko czy to co , wykrzyczałaś mi dziś , czy to prawda ? Czy powiedziałaś to w nerwach ? - popatrzyłam na niego i znałam odpowiedź ale byłam zła nie byłam pewna czy nie wybuchnę
- Justin .. tych słów nie mówi się byle kiedy i byle komu , i jeśli pytasz czy to prawda to tak , to prawda .. - spojrzałam na niego nieśmiało i nie wierzyłam do końca w to co właśnie powiedziałam człowiekowi którego wręcz nie znosiłam od początku a teraz jest mi tak bliski.
Justin usiadł jeszcze bliżej mnie i ponownie podniósł mój podbródek zmuszając mnie do tego bym na niego spojrzała.
- Miley , kocham Cię , jesteś dla mnie ważna , przepraszam że Cię zraniłem ale to mój obowiązek znaczy Gomez to mój obowiązek może nie do końca uczciwy ale jednak , jeszcze jakiś czas temu nawet nie przypuszczałem że poznam tak pyskatą dziewczynę a równocześnie tak niesamowitą .. - przeniósł na mnie wzrok i delikatnie się uśmiechnął , przyznam że było to słodkie co powiedział ale nie mogłam tak od razu o wszystkim zapomnieć . Nic nie powiedziałam nie byłam w stanie ale Justin zbliżył się do mnie , zbliżył twarz dzieliło nas kilka milimetrów chciał mnie pocałować ale ja lekko go odepchnęłam a on jakby się zmieszał
- Przepraszam nie mogę , za dużo emocji jak na jeden dzień , proszę Cie idź już .. muszę zostać sama . - powiedziałam nieco ciszej i odwróciłam wzrok w drugą stronę .
- Okej .. rozumiem Cię - delikatnie przejechał dłonią po moim ramieniu i musnął mój policzek wstając z łóżka , nic na to nie powiedziałam , siedziałem nadal w tej samej pozycji , otworzył drzwi od balkonu , wyszedł , ostatni raz na mnie spojrzał , zamknął za sobą drzwi i odszedł . Popatrzyłam jeszcze chwile w to samo miejsce i podsunęłam kolana pod brodę cicho wzdychając , rozmyślając nad tym , przecież to miały być miłe wakacje a nie pełne komplikacji . Podniosłam się leniwie i poszłam do łazienki żeby przygotować się do spania . Napuściłam wodę do wanny i wzięłam długą kąpiel , tak tego mi było trzeba , trochę się odprężyć chociaż nie było to łatwe. Przebrałam się i rozczesałam włosy , położyłam się do łózka ale długo nie mogłam zasnąć , co chwile zerkałam na godzinę , czas niesamowicie mi się dłużył aż w końcu zasnęłam.
*
Obudziłam się zupełnie zmęczona jakbym całą noc nie spała , spojrzałam na godzinę było po 9 nie musiałam się śpieszyć bo moja zmiana zaczynała się o 11 . Podniosłam się do pozycji siedzącej przeczesując włosy do tyłu . Westchnęłam rozglądając się po pokoju ,wstałam z łózka i sięgnęłam po kilka rzeczy nie miałam ochoty się stroić . Przebrałam się zrobiłam lekki makijaż i zeszłam na dół , zrobiłam sobie dwie kanapki , nalałam sobie soku kiedy zjadłam spojrzałam na zegarek była 10 : 20 w sam raz żeby wyjść , chwyciłam torbę i wyszłam zakluczając za sobą drzwi . Dziś chciałam iść pieszo , tego mi było trzeba ,. świeżego powietrza . Szłam wolnym krokiem na miejscu byłam po 30 minutach . Kiedy weszłam do środka doznałam szoku , szczerze mówiąc ledwo weszłam restauracja była pełna zwłaszcza dziewczyn , nie miałam pojęcia co się dzieje . Przepchałam się jakoś na zaplecze gdzie zastałam wujka .
- Co się tu dzieje ? Skąd tyle ludzi ? - pytałam z wyraźnym zdziwieniem na twarzy .
- Em , za chwilę się dowiesz - uśmiechnął się delikatnie patrząc na mnie cała ta sytuacja była dla mnie coraz to bardziej dziwna .
- Chodź - wujek zwrócił się do mnie i pociągną mnie za rękę w stronę sali w sumie to stanęliśmy w drzwiach od zaplecza bo nie było nigdzie miejsca .
- Spójrz tam - wskazał palcem na małą scenę która była w restauracji , więc posłusznie przeniosłam na nią wzrok a zza drzwi wszedł Justin i automatycznie wszystkie dziewczyny po prosty się darły , boże co beznadzieja , uszy mi normalnie więdły . Bieber usiadł na wcześniej przygotowanym krześle razem ze swoim przyjacielem , który miał w garści gitarę , nie chciałam tam być więc miałam zamiar się cofnąć ale wujek mnie powstrzymał . Justin usiadł i wszystkich uciszył , słuchały się go jak Boga .
- Mała niespodzianka .. dla kogoś wyjątkowego . - uśmiechnął się i ukradkiem spojrzał w moją stronę . Nie miałam pojęcia o co chodzi ale przyglądałam się jemu i temu co robi , chwycił mikrofon i po chwili usłyszałam pierwsze dźwięki wydobywające się ze strun gitary a Bieber najzwyczajniej w świecie zaczął śpiewać a ja chcąc nie chcąc musiałam wsłuchać się w tekst piosenki , był naprawdę świetny . :

Across the ocean, across the sea
Starting to forget the way you look at me now
Over the mountains, across the sky
Need to see your face, I need to look in your eyes
Through the storm and through the clouds
Bumps in the road and upside down now
I know it's hard babe to sleep at night
Don't you worry, cause everything's gonna be alright
Be alright

Through the sorrow and the fights
Don't you worry, cause everything's gonna be alright
Be alright ...

Piosenka ciągnęła się i ciągnęła ale mówiąc szczerze nie chciałam żeby się skończyła , była piękna . Kiedy skończył spojrzałam w jego stronę i szeroko się uśmiechnęłam . Zszedł ze sceny i poszedł z drugiej strony zaplecza a wujek zaczął wypraszać dziewczyny mówiąc że to koniec występu . Stanęłam przy stoliku kolo tylnego wyjścia , w sumie nie wiem czego oczekiwałam . Zamyśliłam się chwilę gdy ktoś złapał mnie za ramię odwróciłam się był to Justin , nie wiedziałam co mam powiedzieć .
- Piękna piosenka .. - wykrztusiłam wreszcie i spojrzałam na niego dość nieśmiało.
- Napisałem ja wczoraj kiedy wróciłem i rano skończyłem , jest o tobie .. - uśmiechnął się blado nie wiedziałam że taka sława jak on może jakby wstydzić się swojego występu czy się krępować .
- Jej , to miłe ale wiesz że przez to od razu nic nie będzie idealnie , prawda ? - spojrzałam na niego niepewnie.
- Tak , wiem chciałam ci udowodnić że naprawdę Cie kocham , zrozum. - zrobił krok bliżej
- Udowodniłeś , i proszę ty tez zrozum że potrzebuje trochę czasu to nie jest takie proste - westchnęłam cicho i oparłam się o stolik .
- Mogę coś jeszcze zrobić ? - zwrócił się do mnie z ta nadzieją w oczach . Spojrzałam na niego zastanawiając się nad jego pytaniem .
- Po prostu mnie mocno przytul .. - uśmiechnęłam się blado . Justin nic nie powiedział tylko stanął jeszcze bliżej i mocno mnie przytulił obejmując mnie ramionami czując jego ciepły dotyk i te jego nieziemskie perfumy wymieszane z jego zapachem wtuliłam się w niego i wcale nie chciałam się odkleić .
- Przepraszam .. - powiedział cicho niemal szeptając mi do ucha .
- W Porządku , potrzebuje czasu żeby sobie to przemyśleć - spojrzałam na
niego i lekko pocałowałam jego policzek a on położył dłonie ma mojej twarzy i zjechał wargami na moje usta i ucałował je czule a ja chcąc nie chcąc odwzajemniłam ten pocałunek ale po chwili się opamiętałam i oderwałam się od niego . Z zewnątrz było słychać jego fanki słyszałam tylko " Justin , Justin "
- To chyba raczej do Ciebie - wyrwałam żeby po prostu zmienić temat
- Idź do nich - szturchnęła go lekko
- Tak , już idę , zobaczymy się dzisiaj ? - spojrzał na mnie z uśmiechem .
- Justin .. nie wiem , odezwę się , obiecuje - uśmiechnęłam się i przejechałam dłonią po jego ramieniu , nic nie powiedział tylko wyszedł a ja automatycznie słyszałam krzyki piski i co tylko można. Wróciłam na salę gdzie na szczęście było już o wiele mniej ludzi , czas mijał mi jakoś wolno , szwędałam się z konta w kąt gdy nagle poczułam wibracje to sms , spojrzałam na wyświetlacz i zobaczyłam obcy mi numer , odczytałam wiadomość :
" co powiesz na spotkanie w sobotę ? ? Adam . "
Uśmiechnęłam się pod nosem i szybko odpisałam :
" Z Miłą chęcią to do zobaczenia "
Adam wydawał mi się miłym chłopakiem ..


WYSTĘP BIEBRA W TYM ROZDZIALE ( PRZEROBIONY PRZEZE MNIE )

http://www.youtube.com/watch?v=pqZ3TVPgC6s&feature=plcp
____________________________________________________________

Ah jakoś tak szybko mi zleciało od ostatniego rozdziału , to chyba dobrze XD Kochani , proszę was o komentarze . <3

6 komentarzy:

  1. Japitole. Zajebistyy . tylko za krotkii .;c .! ratajaa

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam to <3
    Czekam z niecierpliwością kiedy wkońcu będą razem <3 :D
    M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi sie podoba, pisz nowy jak najszybciej, chciałabym zaprosić cie do mnie, liczę na szczera opinie :
    [story-about-chanel-and-justin]
    Ps : ona musi być z Justinem ❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojjj.. dzieję się coraz więcej. Ohh kocham to! ;* I jeszcze ten Adam.Mrr...^^
    Niech się z nim umówi i Biebs niech będzie zazdrosny skoro sam się wcześniej obściskiwał z Sel.HA!;*
    Czekam na nn kochana.<3

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej! Nominuje Cię do Liebster Blog Award. Więcej informacji na moim profilu http://www.damon-moim-uzaleznieniem.blogspot.com/ (podziękuj za nominacje komentarzem i napisz kto Cię nominował).

    OdpowiedzUsuń